Szukaj

rodzina

Postaw na stół!

Podobno najlepszym czworonożnym przyjacielem człowieka jest łóżko. Skoro tak, to najlepszym czworonożnym przyjacielem rodziny jest niewątpliwie stół. Prostokątny, owalny lub okrągły, tak powszedni, że często zapominamy o jego niezwykłej mocy. Podczas jednej z audycji, do których nas zaproszono, zadzwoniła słuchaczka, opowiadając o swoim mieszkaniu w czasach PRL-u, z niską ławą przy wersalce, gdzie nie sposób […]

Postaw na stół! Read More »

Omnia in bonum!

Być może niektórzy z czytelników pamiętają jeszcze utrzymaną w nostalgicznym tonie piosenkę Kabaretu Starszych Panów: Rodzina nie cieszy, nie cieszy, gdy jest, lecz kiedy jej nima, samotnyś jak pies. Wszyscy miewamy momenty zwątpienia, kiedy „plusy ujemne” przesłaniają „plusy dodatnie” posiadania rodziny. Kolejna sprzeczka, przeciążenie obowiązkami, niezrozumienie ze strony najbliższych. Łatwo wtedy popaść w stan, który

Omnia in bonum! Read More »

Roztropność – czyli wiedzieć co i jak…

Roztropność… ale nuda! Zapachniało kadzidłem w zakrystii i zakurzonym Katechizmem na półce. A życie ma swoje tempo, za którym wciąż trudno nam nadążyć. Praca, dom, zakupy, ciągłe sprzątanie i wieczny bałagan, Teamsy, onlajny, kwarantanny – czy to szaleństwo ma gdzieś swój kres?  Często jesteśmy jak ów drwal z anegdoty, który wypruwał żyły, rąbiąc drwa tępą

Roztropność – czyli wiedzieć co i jak… Read More »

Vademecum „wielomamy”

Scenka z przedszkola (nasza Isia chodzi do 5-latków). Mama kilkorga małych dzieci, może w ciąży, może pchająca wózek, a przy spódnicy jeszcze jeden albo dwoje maluchów… Kręcą się pod nogami, marudzą, domagają się uwagi. Mama heroicznie stara się dobrnąć do samochodu i pozapinać towarzystwo w fotelikach. Kiedyś sama tak miałam – nasze dzieci rodziły się

Vademecum „wielomamy” Read More »

Mów do mnie jeszcze…

Ile słów wypowiadam codziennie? Trudne pytanie. Zależy to od płci (kobiety mówią podobno trzy razy więcej niż mężczyźni. Na oko to całkiem realne), temperamentu, rodzaju wykonywanej pracy… Średni wynik to ok. 10 tys. słów. Całkiem sporo! Ale co z jakością? Często najbliżsi mają tu najgorzej: dla nich nie chce nam się chcieć. Szkoda! Na zewnątrz

Mów do mnie jeszcze… Read More »

Lubię wracać…

Lubię wracać tam, gdzie byłem już, pod ten balkon pełen pnących róż, na uliczki te znajome tak…” –  to oczywiście złoty przebój Zbigniewa Wodeckiego. Ale większość z nas także lubi powracać do tych „pierwszych serca drgnień”, nieraz ledwo uchwytnych i trudnych do wyrażenia, które kojarzą się nam z dobrem, pięknem i poczuciem bezpieczeństwa. Miejsca, dźwięki,

Lubię wracać… Read More »

Life is brutal…

„Life is brutal and full of zasadzkas” – jak mawia jeden z moich znajomych. I niestety to dowcipne stwierdzenie ma mocne podstawy. Każdemu z nas żyłoby się łatwiej i przyjemniej, gdyby wszystko, co planujemy, udawało się w stu procentach zrealizować; gdyby ludzie doceniali nasze szczere intencje i z zachwytem przyjmowali nasze pomysły, gdyby dostrzegali i

Life is brutal… Read More »

Jedenaste: nie rozgrywaj!

  Przeczytałam w Internecie rozmowę z mamą dwóch kilkulatków, która właśnie dowiedziała się, że dziecko, którego oczekuje, to również chłopiec. Nie kryła rozczarowania, mówiąc wprost, że nie chce trzeciego syna, bo chłopaki wciąż się biją i ryczą głośno, bawiąc się w dinozaury. A ona marzyła o córeczce, której będzie mogła zwierzać się z kobiecych problemów

Jedenaste: nie rozgrywaj! Read More »

Biznes twojego życia

Nie jestem bizneswoman, ale mam w bliskim otoczeniu kilku poważnych biznesmenów. Widziałam też, jak mój mąż, ze zmiennym szczęściem, rozkręcał własne projekty. Każdy, kto ma o tym choć blade pojęcie, wie, ile wysiłku, planowania, determinacji i podnoszenia kompetencji wymaga prowadzenie biznesu. Zwłaszcza jeśli ma on odnieść sukces, a nie okazać się efemerydą lub zakończyć spektakularną

Biznes twojego życia Read More »

0